Bilanse ciągle mam prawie identyczne, pod spodem dla zainteresowanych wklejam.
Chcę jednak coś zmienić, bo widzę, że spotkał mnie zastój wagi. Daję sobie czas do końca tego roku. Jeśli nic nie zmieni się na lepsze, to całkowicie zmienię sposób odżywiania się.
Zastój wagi zawsze jest depresyjny, ale wiem z drugiej strony, że trzeba mieć cierpliwość. No cóż, mam czas, nikt mnie nie pogania.
09.11. - niedziela 
6:45 - 3 kromki pełnoziarnistego - 210
chudy twaróg - 20 
2 plasterki salami light - 20 
plasterek wędliny - 30 
kawałek pomidora i ogórka - 15 
kawa z mlekiem - 20 
7:30 - cappuccino light - 35 
10:30 - ryż na mleku 200g - 214 
12:30 - mandarynka - 30 
14:15 - chlebek pita pełnoziarnisty - 170 
kawałek mięsa - 150 
sałata, 2 małe ogórki kiszone, mini pomidor - 20 
19:00 - kawa z mlekiem - 30 
2 kostki gorzkiej czekolady - 70 
Razem: 1034 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 
10.11. - poniedziałek
7:00 - 3 kromki pełnoziarnistego - 210
chudy twaróg - 20
plasterek wędliny - 30
jajko - 90 
mini pomidor - 10 
4 kostki gorzkiej czekolady - 130 
kawa z mlekiem - 20 
8:00 - cappuccino light - 35 
gruszka - 80 
10:30 - pół bułki - 60 
mandarynka - 30 
13:00 - cappuccino light - 35 
15:10 - zupa pomidorowa - 150 
małe jabłko - 50 
18:00 - kostka gorzkiej - 35 
espresso z mlekiem - 20 
Razem: 1005 kcal
Ruch: jazda na rowerze 
11.11. - wtorek 
7:00 - bułka - 200 
2 plasterki sera żółtego - 94 
pomidor - 20 
kawa z mlekiem - 20 
11:30 - bułka - 350 
15:20 - pieczony kotlet mielony - 250 
2 małe ziemniaki - 120 
sałata - 10  
17:30 - espresso z mlekiem - 20 
Razem: 1084 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 
1h sprzątania 
12.11. - środa 
7:30 - bułka - 160 
2 plasterki sera żółtego - 94 
kawałek pomidora - 10 
kawa z mlekiem - 20 
11:30 - jogurt naturalny 200g - 100 
średni banan - 100 
mandarynka - 30 
kiwi - 42 
12:00 - cappuccino light - 35 
13:00 - kotlet wieprzowy - 300
sałata - 10 
makaron pełnoziarnisty - 180 
2 kostki gorzkiej czekolady - 70 
Razem: 1151 kcal 
13.11. - czwartek
7:00 - precel z ziarnami - 200  
twaróg chudy - 40 
2 kromki pełnoziarnistego - 140 
mini pomidor - 10 
plasterek wędliny - 30 
kawa z mlekiem - 20 
2 kostki gorzkiej czekolady - 70 
9:30 - ryż na mleku - 214
13:00 - mandarynka - 30 
14:50 - zupa z dyni - 180 
mini parówka - 60 
2 gorzki gorzkiej czekolady - 70 
17:00 - espresso z mlekiem - 20 
Razem: 1084 kcal
Ruch: jazda na rowerze 
0,5h sprzątania 
14.11. - piątek 
6:30 - bułka - 200 
plasterek wędliny - 30 
pomidor - 10 
jajko - 90 
mini parówka - 60 
2 kostki gorzkiej czekolady - 70 
kawa z mlekiem - 20 
10:30 - precel z twarogiem, pomidorem i ogórkiem - 250 
13:15 - sałatka z kurczakiem - 300 
18:45 - małe jabłko - 50 
Razem: 1030 kcal 
Ruch: jazda na rowerze  
15.11. - sobota 
7:30 - 3 kromki chleba - 240 
twaróg - 30
ser żółty - 150 
2 plasterki wędliny - 60 
mini pomidor - 10 
2 kawy z mlekiem - 40 
jogurt owocowy - 126
11:00 - 2 wafle ryżowe - 50 
13:00 - zupa warzywna z pierogiem - 300 
18:00 - kawa z mlekiem - 20 
mandarynka - 30 
Razem: 1056 kcal 
- tego dnia zjadłam więcej, ale nie pamiętam dokładnie, bo wypiłam trochę za dużo na urodzinach u koleżanki... Wiem jednak na pewno, że nie zjadłam nic zakazanego.
Ruch: jazda na rowerze
16.11. - niedziela 
7:30 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
twaróg - 30 
plasterek wędliny - 30 
pół jajka - 45 
ser żółty - 150 
kawa z mlekiem - 20 
4 kostki gorzkiej czekolady - 120  
11:00 - 2 mandarynki - 60 
12:00 - kawa z mlekiem - 20 
13:30 - zupa warzywna z pierogami - 300 
19:00 - jabłko - 80 
Razem: 1095 kcal 
17.11. - poniedziałek 
7:00 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
twaróg - 30 
pół jajka - 45 
ser żółty - 150 
pomidor - 20 
kawa z mlekiem - 20 
4 kostki gorzkiej czekolady - 120 
12:30 - bułka pełnoziarnista - 200 
kotlet mielony - 250 
plasterek sera żółtego - 60 
kawałek pomidora i ogórka - 15 
14:00 - kawa z mlekiem - 20 
Razem: 1170 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 
18.11. - wtorek 
7:00 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
twaróg - 30 
pół jajka - 45 
ser żółty - 150 
pomidor - 20 
kawa z mlekiem - 20 
11:00 - bułka pełnoziarnista z serem, pomidorem i ogórkiem - 260  
14:30 - zupa z mięsem i warzywami - 200 
19:00 - kromka pełnoziarnistego - 70 
pół małej bułki - 55 
plasterek wędliny - 8 
mini pomidor - 10 
Razem: 1108 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 
sprzątanie 
19.11. - środa 
7:00 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
twaróg - 30 
ser żółty - 150 
mini pomidor - 10
pół jajka - 45 
kawa z mlekiem - 10 
11:30 - bułka z twarogiem i szynką  - 350 
14:00 - twaróg 200g - 146 
cappuccino light - 35  
Razem:  1016 kcal 
20.11. - czwartek 
6:30 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
ser żółty - 150
mini pomidor - 10
jajko - 90 
kawa z mlekiem - 20 
2 kostki gorzkiej czekolady - 60 
9:30 - cappuccino light - 35 
11:20 - jogurt naturalny 150g - 50
2 mini banany - 100  
musli pełnoziarniste - 50 
12:40 - zupa z mięsem i warzywami - 200 
15:10 - jabłko - 70 
19:00 - 2 ziemniaki - 150 
mini pomidor - 10 
kromka chleba - 65 
Razem: 1075 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 
2h sprzątania 
21.11. - piątek 
7:00 - 3 kromki pełnoziarnistego - 240 
ser żółty - 150
mini pomidor - 10
jajko - 90 
kawa z mlekiem - 20 
2 kostki gorzkiej czekolady - 60 
8:30 - cappuccino light - 35 
12:20 - jogurt naturalny 150g - 50
2 mini banany - 100  
kiwi - 42 
kostka gorzkiej czekolady - 30 
15:40 - zupa z mięsem, pierogami i warzywami - 300 
19:00 - kromka pełnoziarnistego - 70 
ser żółty - 60 
plasterek salami - 20 
Razem: 1277 kcal
Ruch: jazda na rowerze 
22.11. - sobota 
7:00 - bułka - 135 
twaróg - 40 
3 plasterki salami - 60 
kromka pełnoziarnistego - 70 
9:30 - 2 kromki pełnoziarnistego - 140 
twaróg - 30 
14:30 - 2 małe parówki - 156 
puree ziemniaczane z sosem z pora - 250 
19:00: kromka pełnoziarnistego - 70 
plasterek wędliny - 15 
kawa z mlekiem - 20
Razem: 986 kcal 
Ruch: jazda na rowerze 2 razy
2,5h sprzątania 
23.11. - niedziela 
7:45 - 3 kromki chleba pełnoziarnistego - 210 
twaróg - 20 
3 małe plasterki wędliny - 60 
żółty ser - 120 
pół mini pomidora - 5 
kostka gorzkiej czekolady - 30 
10:00 - bułka z twarogiem i szynką - 350 
15:00 - 4 małe ziemniaki, mały kotlet mielony, sałatka - 400 
Razem: 1195 kcal 
 
Moim zdaniem Twoje bilanse są idealne. Zdrowe, niezbyt duże, a jednocześnie nie takie przy których powinnaś chudnąć. Zastój wagi niekiedy się zdarza, ale potem zwykle przychodzi czas, że spada jak oszalała. Oby tak było w Twoim przypadku. Zasługujesz na to, by chudnąć.
OdpowiedzUsuńZnajdź dla siebie trochę czasu, odpocznij. Wykończysz się w końcu.
Trzymaj się. :-)
Odpoczywaj!
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że bilanse masz bardzo dobre. Poczekaj troche, bo to że waga stoi to nie zawsze znaczy że nie chudniesz (mi wymiary spadają mimo że waga spada baaaaaaardzo powoli). Na razie się tym nie przejmuj, odchudzanie wymaga czasu i tak jak napisałaś - cierpliwości. Trzymaj się ciepło i zamiast pisać tutaj postaraj się znaleźć chociaż odrobinę czasu na jakieś przyjemności :) W końcu nie samym odchudzaniem człowiek żyje.
Bilanse ładne jak na tyle spraw na głowie i braku czasu dla siebie , trzeba mieć siły przecież to wszystko ogarnąć ;) , waga ruszy , powodzenia
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
A mi wydaje się, że twoje bilanse są zbyt niskie. Podstawowa przemiana materii jest na poziomie 1300 - 1400 w zależności od osoby. Optymalny bilans to dla mnie 1400 - 1500 nawet w porywach do 1600. No ale to już indywidualna sprawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę odżywiasz się dosyć dobrze :) tylko dziwne że masz ten zastój wagi no ale mam nadzieję ze w końcu ruszy i będzie dobrze :) 3mam kciuki i gratuluje wytrwałości
OdpowiedzUsuńhttp://mojenowejapro-ana.blogspot.com/
Nie chudniesz bo jesz za mało, uwierz mi, przerabiałam to - organizm w kryzysie magazynuje wszystko, a jak dochodzi stres i niewyspanie, to po prostu musi odkładać. Potem będą tylko lecieć mięśnie i woda, a nie tłuszcz
OdpowiedzUsuńBasia
Jakie konkretnie zmiany w sposobie odżywiania się planujesz wprowadzić?
OdpowiedzUsuńByłoby wspaniale, gdybyś mogła pisać częściej. Jesteś bardzo wartościową i ciekawą osobą na tle innych.
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że trafiłam na Twój blog! Jakiś rok temu przestałam prowadzić blog, bo moi bliscy na niego natrafili.. Teraz wracam i będę zaglądała do Ciebie! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńGrubasek. - kiedyś nazwa
Trzeba byc idiotką, jak Ty, żeby od kilku lat odchudzac się i nie chudnąc. Zero inteligencji. Ty nie masz zaburzeń odżywiania, osobowości. Jesteś zwyczajnie pusta.
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce urokimilosne-opinie.blogspot.com rzeczywiście bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńLadna strona https://riposta.waw.pl/ z ciekawymi artykułami o różnej tematyce.
OdpowiedzUsuń